Wspomniane warsztaty to zbiór wielu metod, dostępność wielu narzędzi wypróbowanych wcześniej na sobie. Spotkania z kobietami, wspieranie ich, ale też malarstwo, sztuka, to obszary z których czerpie i je rozwija. Dla Adriany Laube, malarstwo to stan ducha i było w niej od zawsze. Jak pisze: Artystą się rodzisz, a potem już tylko dajesz się prowadzić. A wtedy życie staje się sztuką. Maluje na płótnie, papierze, drewnie. Jej prace były wystawiane w galeriach w kraju, ale też w Niemczech, Czechach, Irlandii czy Wielkiej Brytanii. Rozmawiamy o sztuce życia.